Marzec, 2016
| Dystans całkowity: | b.d. |
| Czas w ruchu: | 02:30 |
| Średnia prędkość: | - |
| Liczba aktywności: | 2 |
| Średnio na aktywność: | 0.00 km i 1h 15m |
| Więcej statystyk | |
Tylko i aż spacer
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
01:30 h
Pr.śr.: km/h
Pr.max: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Wstał przepiękny dzień. Nie mogłam sobie odmówić kilku kroków i kilku zdjęć.
Zimowa Marianówka © salamandra

Zimowy zaprzęg © salamandra

Zimowy woźnica w Masywie Śnieżnika © salamandra

Dla mnie - zawsze Pinokoi. Widok ze Złodziejskiej ścieżki © salamandra
Po śniadaniu
– można powiedzieć, że nauki chodzenia ciąg dalszy. Nawet nie
wszystko po płaskim ;) O! I nawet rower się znalazł :D

Zimowy rower w Szklarach © salamandra

Czas na rower © salamandra
Wybrakowany, jak ja ;)
Kolano spisuje się tak sobie. Rowerowe plany biorą w łeb. Z
tym chodzeniem też nie najlepiej. O wejściu na Igliczną nie ma mowy :/

Droga na Igliczną powyżej Szklar © salamandra
Spacerowałam baaardzo powoli i BARDZO DZIĘKUJĘ Ci Kasiu za wsparcie, dosłownie.
Pierwszy spacer
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.: km/h
Pr.max: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Marcowa Igliczna z Marianówki © salamandra
Kolano jest uparte. Prawie tak, jak ja. Dziś pierwsze kroki
po kontuzji
– trochę dalej niż między kanapą, a łazienką, dalej niż między
stołem, a drzwiami. Ba! Dalej nawet niż długość szkolnego korytarza. Do pracy
jeżdżę samochodem, ale potem ten korytarz taaaaaki dłuuuuugi ;) a te schody
taaakie wysokie ;) Ale dziś…Dziś byłam
w lesie. Prawdziwym, cudnym, zimowym lesie. Dałam radę :) Godzinkę :D

Złodziejska ścieżka marcową zimą © salamandra





