salamandra prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2013

Dystans całkowity:171.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:45
Średnia prędkość:14.59 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:28.57 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Chwila dla wiewiórek

  d a n e    w y j a z d u 16.50 km 0.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:16.50 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Poniedziałek, 28 października 2013 | dodano: 28.10.2013

Jak na miejską jazdę, to nawet może być.







Zwinne bestie. Popatrzy taka, uszy postawi i człowiek już się uśmiecha :)



miejskie zwierzę juczne

  d a n e    w y j a z d u 15.50 km 0.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:15.50 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Niedziela, 27 października 2013 | dodano: 27.10.2013

Dawno się nie kulałam w stronę centrum. Jakieś takie, to miasto śmierdzące.
Ale wieczór, żeby nie deszcz spadających liści, to można pomyśleć, że letni.



Lisie Jamy z Violą

  d a n e    w y j a z d u 30.20 km 0.00 km teren 02:00 h Pr.śr.:15.10 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Poniedziałek, 21 października 2013 | dodano: 21.10.2013

Zajrzałyśmy do paśnika. Trochę siana już, a może jeszcze jest.



Las Mrozowski

  d a n e    w y j a z d u 45.00 km 0.00 km teren 03:25 h Pr.śr.:13.17 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Niedziela, 20 października 2013 | dodano: 21.10.2013

Jesień jest piękna. Niedziela - tylko sobota może być lepsza. Po pracy - super. Tak było: las, złota jesień... Fajnie, gdy młody mężczyzna zaprasza na rower :) Fajnie, gdy własny syn :D
Kuba wymyślił wypad na górkę Mrozowską. Nigdy nie byłam - czemu nie? Po drodze podziwiamy czerwień dębów na uprawach, rudość traw w lesie Mokrzańskim, szelest liści pod kołami i złoto buków. Z takim poetyckim nastrojem nie można zajechać daleko. Na nic deliberacje nad mapą i próby pokonania wpław tego, co nagle wylało się na naszej drodze przed Łąkoszycami.



Widokowe bagienko i takie nawet późnoletnie łąki, stanowiły niezłą całość, ale skutecznie uniemożliwiły nam dotarcie do celu. Wobec tego zamieniliśmy czerwony rowerowy szlak na pieszy zielony. Przez słynne maratońskie rowy zawróciliśmy w kierunku Wojnowic i opuszczonego zamku na wodzie.



Do górki Mrozowskiej nie udało się dotrzeć, ale las Mrozowski, jak najbardziej, był nasz. Korzystając ze wskazówek Tomka, udało nam się trafić w takie miejsce.



Serce zawsze mnie boli na widok wyciętych drzew, ale tym razem, wyrąb odsłonił coś niecoś na horyzoncie. Wierzę chłopakom, że to wzgórza Lubiatowskie.



Może i nic tam osobliwego, a jednak: las, jesień, ciepło słońca i kolorów. Czego chcieć więcej? Może tylko gór. Dzięki Kuba :)



Lisie jamy

  d a n e    w y j a z d u 27.50 km 0.00 km teren 01:50 h Pr.śr.:15.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Wtorek, 8 października 2013 | dodano: 21.10.2013

Trochę się pokręciłam po Mokrzańskim. W lesie sporo ludzi. Ciągnęło mnie do Lisich jam i... jakoś się odważyłam.
Powrót z Kubą i chorym żołądkiem. Coś mnie nagle złamało, że ledwie się dowlokłam do domu.
Cóż, przymusowa przerwa w rowerowaniu. Tylko, do roboty zwlec się trzeba. Nie ma rady.



"Sosnowe wzgórze"

  d a n e    w y j a z d u 36.70 km 0.00 km teren 02:30 h Pr.śr.:14.68 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Sobota, 5 października 2013 | dodano: 21.10.2013

Sosnowe wzgórze. Chyba nawet rzeczywiście tak się nazywa, a już na pewno wygląda. W płaskości okolic Wrocławia przykuwa uwagę, wystając ponad okoliczne pola, raptem nawet nie 10m. Ale, że pola łyse, to i sosny widać z daleka. Ciekawy punkt orientacyjny i obserwacyjny. Wieczorem nie trudno o spotkanie z sarnami :)