salamandra prowadzi tutaj blog rowerowy

Nie ma to, jak stary, dobry… las Mokrzański

  d a n e    w y j a z d u 29.05 km 14.50 km teren 02:00 h Pr.śr.:14.53 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Środa, 8 stycznia 2014 | dodano: 08.01.2014

Chwila studiów nad mapą, gdzie by tu się wybrać? Wojnowice, Samotwór, dolina Bystrzycy, Prężyce, Wilkostów… ? No i wylądowałam, jak zwykle, w lesie Mokrzańskim. Inna rzecz, że za dnia pewnie nigdzie dalej bym nie dojechała. Cóż – efekt guzdrania, po prostu. Marzył mi się zachód z feerią barw. Nie był taki. Coś jednak udało mi się utrwalić. Spektakl pod tytułem „ Światło i las” zawsze jest fascynujący, zawsze inny i zawsze niepowtarzalny. Tak, więc mała pętelka przy akompaniamencie zachodu i wtórze wiatru.

Mój ulubiony zakręt. Tym razem trawy nie były rude, a może się spóźniłam? Ale samotne drzewo i te chmury…

Zachód słońca w lesie mokrzańskim II
Zachód słońca w lesie Mokrzańskim I © salamandra

Sosny na Lisich Jamach w ostatnich promieniach słońca.

Sosny w lesie mokrzańskim
Sosny w lesie Mokrzańskim © salamandra

Za moment las spowije mrok.

Zachód słońca w lesie mokrzańskim I
Zachód słońca w lesie Mokrzańskim II © salamandra

Wreszcie zabłąkałam się tam, gdzie jeszcze nie byłam, czyli pod wieżę ciśnień przy Polkowickiej. Dziwna to ulica. Jak kij, dwa końce niby ma, ale pośrodku też i dwa szlabany. Między nimi wstęp wzbroniony nieupoważnionym – tereny wodonośne i wieża. Trochę mało światła, mimo to, mam nadzieję, obraz jaki taki jest.

Wieża ciśnień w Leśnicy
Wieża ciśnień w Leśnicy © salamandra

Przyuważyłam pewien wariant objazdu tych zasieków i ciekawą łąkę w pobliżu. Z powodu szybko zapadającego zmroku nie mogłam zweryfikować swoich domysłów. Przy sposobności jeszcze się tam trochę popałętam.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa alrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]