salamandra prowadzi tutaj blog rowerowy

Pałacyki i kościoły albo krajoznawczo asfaltem.

  d a n e    w y j a z d u 52.15 km 12.00 km teren 03:30 h Pr.śr.:14.90 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Poniedziałek, 13 stycznia 2014 | dodano: 13.01.2014


Dzisiaj, generalnie kierunek północny - zachód. Najpierw jednak, standard - przez uprawy, czy jak niektórzy mawiają - holenderski las, do Leśnicy. W parku rzut oka na zamek. Obecne centrum kultury ma bogatą przeszłość, a i duchem jakowymś poszczycić się może. Podobno za krzywdy wyrządzone stabłowickim chłopom pokutuje w nim dusza hrabiego, starosty śląskiego.

Zamek w Leśnicy
Zamek w Leśnicy © salamandra

Nieopodal, równie wiekowy kościół św. Jadwigi. Czasem, chyba za sprawą kamiennej wieży, wydaje mi się jakby wyjęty ze średniowiecza.

Kościół w Leśnicy
Kościół w Leśnicy © salamandra

Zostawiam za sobą leśnicki zamek, park, kościół, wyjeżdżam z Wrocławia. Mijam Mokrą. Po drodze, znaki zapowiadają pałac w Brzezinie. Obecnie hotel, przypomina raczej wiejską rezydencję. Wokół park. Przy okazji, jeszcze mu się przyjrzę.

Pałac w Brzezinie
Pałac w Brzezinie © salamandra

Przypominam sobie, że widziałam tu kiedyś, w pobliżu pewną ciekawostkę, skręcam sprawdzić, czy jeszcze istnieje. Wcześniej, zatrzymuję się jeszcze przy kościele NMP Różańcowej. Zawsze mnie ciekawił i jest znacznie starszy niż pałac.

Kościół w Brzezinie
Kościół NMP Różańcowej w Brzezinie © salamandra

A ciekawostka? Jest. Coś, jakby kolarski plac zabaw :)

Kolarski plac zabaw
Kolarski plac zabaw © salamandra ;)

Teraz, z powrotem na górkę w Brzezinie. Jednak tym razem, mijam mój ulubiony punkt widokowy. Nie odmawiam sobie za to ulubionego zjazdu do Brzezinki Średzkiej. Przy stacji, skręcam na drogę do Gosławic i Prężyc. Już z daleka widać, jak zamek, kolejny pałacyk. Chyba najmłodszy z dzisiejszych zabytków. Jakby ktoś potrzebował, jest akurat na sprzedaż. Tylko ten gustowny silos. Trochę się kłócą.

Pałac w Prężycach
Pałac w Prężycach © salamandra

Kręcę dalej. Pora na bruki. Na szczęście, tylko krótki odcinek. Potem, całkiem niezły asfalt. Droga wiedzie do Czernej, a potem Wilkostowa. Nareszcie wyjrzało ździebko słońca. W ciepłych promieniach, najzwyklejsze obrazy nabierają uroku.

Konie w Wilkostowie
Konie w Wilkostowie © salamandra

Kilka zakrętów, trochę pod wiatr i znowu widać Brzezinkę Średzką. Nad okolicą góruje wieża neogotyckiego kościoła NMP Królowej Polski. Ja zaś, ulicą Szkolną, a potem Kościelną rozpoczynam najdłuższy i najstromszy podjazd w okolicy. Wytrawni kolarze, na pętlach wokół Brzeziny, pokonują go kilkukrotnie. Mnie wystarczy raz.
Marudzę przy kościele. Nie mogę się zdecydować, z której strony fota będzie bardziej twarzowa. Wobec tego - robię dwie :)

Kościół w Brzezince z pierwszej strony
Kościół w Brzezince z lewej © salamandra

Kościół w Brzezince z drugiej strony
Kościół w Brzezince z prawej © salamandra

Ciekawe, że Kościelna, z drugiej strony jest Wieczysta. A może w Brzezince była Kościelna, a w Brzezinie jest wieczysta? Nie istotne. W każdym razie, teraz, najwyższa już pora wracać. W kieszeni, znów chroboli telefon. Dzisiaj, co chwilę, wybijał mnie z rytmu podczas jazdy. Trochę też dość mam szosy, bo to i pora powrotnego szczytu... Szybka decyzja, mimo błota, skręcam do lasu, a tam, przynajmniej w części, zasięgu nie ma :)
Spokój, cisza. Tylko las, ja i błoto. Zaraz Malownicze i Marszowice. Wracam, jak zwykle. Już o zmroku, wjeżdżam w uprawy.

Zanim dotrę do domu, rejestruję jeszcze chiński lampion. Dziś, jarzy się błękitnie.

Stadion Miejski
Stadion Miejski © salamandra

Akumulatory trochę naładowane. W pracy czekają mnie cztery hardcorowe dni. Rower, cierpliwie poczeka w kąteczku. Chyba, żeby jakieś nocne miasto... ale wątpię, niestety.




komentarze
davidbaluch
| 08:00 niedziela, 19 stycznia 2014 | linkuj Fajne macie tam tereny do jeżdżenia. Zabytki piękne. Choć i ja nie mogę narzekać..
salamandra
| 23:36 sobota, 18 stycznia 2014 | linkuj 19Piotras85: :D Zdjęcia, hmm... połowa sukcesu to światło.
anetkas: :) Wrocław. Warto. Cały Dolny Śląsk obfituje w różne perełki. Też warto ;)
19Piotras85
| 08:17 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj W okolicach Wrocławia dużo pięknych zabytków. Tak fajnie piszesz, że chyba zacznę się podpisywać jako Twój fan ;) zdjęcia pierwsza klasa.
anetkas
| 00:08 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj Ale fajna wycieczka :) Lubię takie budowle, szkoda, ze przeważnie na codzień są one niedostępne dla turystów.
W tym roku mam taki plan, żeby przyjechac do Wrocka na dni kilka i trochę sobie pozwiedzać :P Zobaczymy co z tego wyjdzie, Twój blog dodaje mi kopa heheheh :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]