salamandra prowadzi tutaj blog rowerowy

Po horyzont płasko

  d a n e    w y j a z d u 22.20 km 2.00 km teren 01:10 h Pr.śr.:19.03 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Piątek, 11 kwietnia 2014 | dodano: 22.04.2014

Na początek - droga z mijankami. Nie żartuję. W samym sercu równiny. Jeszcze w mieście. Wąziutki asfalcik, mijanki - jak w górach. Tyle, że po horyzont płasko. Za to całkiem nieźle można się zsynchronizować z zachodem słońca. Tak więc najpierw kręto przez pola, potem Żerniki przez park, w końcu  w stronę Jerzmanowa - ciągle na zachód. Zewsząd słychać kuraki i póki co, póki zboże nie podrosło - jeszcze je widać :)
Bażant na łące
Bażant na łące © salamandra

Miałam nadzieję na zachód słońca z rodzaju tych barwniejszych, efektowniejszych. Chmury trochę inaczej zdecydowały.
Skręcam w stronę lotniska. Trochę różu jednak jest.
Zachód słońca
Zachód słońca nad Jerzmanowem © salamandra

Wracam Graniczną i przez las Tysiąclecia.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ienap
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]