salamandra prowadzi tutaj blog rowerowy

Na południowy zachód

  d a n e    w y j a z d u 52.45 km 20.00 km teren 03:30 h Pr.śr.:14.99 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Kross Level A1
Niedziela, 14 września 2014 | dodano: 27.09.2014

Najpierw Grabową i wiadomo przez Żerniki i Osiniecką do Jerzmanowa. Potem "na skróty" wzdłuż płotu lotniska. Bliżej nie było, ale przynajmniej jakiś nowy punkt widzenia na okolicę mi się trafił.

Widok na Jerzmanowo
Widok na Jerzmanowo © salamandra

Jak tylko wykaraskałam się z tych skrótów, skroś karczmy Rzym - prościutko do Lutyni, gdzie miłe, acz niespodziewane spotkanie.
Parę słów w biegu i już Jarząbkowice - Karczyce - Lisowice - Bogdaszowice. Z daleka zobaczyłam pędzącego Kubę. A więc znowu meeting :) Postanowiliśmy wracać razem. Najkrótszą drogą? O, co to, to oczywiście nie :D W międzyczasie mały popasik pod dębem przy zielonym szlaku do Gałowa, a potem Samotwór i z braku laku... takie zwierzaki:

Krowy w Samotworze
Krowy w Samotworze © salamandra

Namówiłam Kubę, żebyśmy obadali taką jedną bocznicę za Samotworem. Drogę to nam całkiem wydłużyło, kierunek jazdy całkowicie nie ten, ale za to odkryliśmy całkiem obiecujące miejsce ;)

Sad doświadczalny Uniwersytetu Przyrodniczego w Samotworze
Sad doświadczalny Uniwersytetu Przyrodniczego w Samotworze © salamandra

Jabłuszka, naprawdę niczego sobie i... jak pięknie wszystkie opisane. Cud miód.

Jabłka w sadzie doświadczalnym
Jabłka w sadzie doświadczalnym © salamandra

Ponieważ oboje nie chcieliśmy powtórzyć skrótu z płotem lotniska, pojechaliśmy przez Smolec. Przy okazji Kuba pokazał mi krzyże pokutne, o których pojęcia nie miałam.

Krzyże pokutne przy drodze ze Smolca
Krzyże pokutne przy drodze ze Smolca © salamandra

Teraz to już tylko Las Tysiąclecia i do domu. Dzięki Kuba :)




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]