Nowa wieża na Czernicy
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Natchnięci przez bogdano, a kumaci nie za bardzo, że dni krótkie, a do Bielic daleko, postanowiliśmy wybrać się na Czernicę. Wszystko przez nową wieżę :) Wieża była. Z rana nawet było słońce, błękit nieba, widoki... Tyle, że jak doszliśmy do wieży, to akurat wszystko licho wzięło - słońce, błękit nieba i widoki też. Mgła, mgła, mgła, gdzie nie spojrzeć. Podnosiła się razem z nami i razem z nami dotarła na szczyt Czernicy.
Miny nam zmarkotniały, nosy na kwintę. No! Może nie tak całkiem.
Po prawdzie to takiej wilgoci tylko chrobotki rade. Ale nie ma tego złego... Daleko widać nie było, to bliżej tez warto się przyjrzeć.
Porosty w Górach Bialskich © salamandra
Zeszliśmy niżej, to i coś tam przed sobą zobaczyć było można.
Jesienny szlak w Górach Bialskich © salamandra
Zobaczyć i pomarzyć. Ach, żeby wrócić tu rowerem :) Az się człowiek uśmiecha do własnych myśli. Jakby tak... szosóweczką.
Ale pieszo tez ładnie.
Jesienią na szlaku w Górach Bialskich © salamandra
Taaaki las :)