salamandra prowadzi tutaj blog rowerowy

Pasmo Jaworzyny, czyli strzał w dziesiątkę

  d a n e    w y j a z d u 19.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Poniedziałek, 10 sierpnia 2015 | dodano: 31.08.2015

Piwniczna Zdrój (Banie) - Jarzębaki - Przełęcz Bukowina - Hala Pisana - Wierch nad Kamieniem - Hala Łabowska - Łomnica Zdrój - Banie

Żółtym i czerwonym do schroniska na Hali Łabowskiej. Powrót niebieskim przez Łomnicę i żółtym.

Panorama Pasma Radziejowej i doliny Popradu
Panorama Pasma Radziejowej i doliny Popradu © salamandra

Mega ciepło, ale nie ma co narzekać. W końcu lato. Im wyżej, tym chłodniej, lekki wiaterek; na szlaku dużo cienia i... jagód :)
Beskid Sądecki jest super! Odkrywamy nowe miejsca, na przykład podniebny przysiółek Jarzębaki.

Panorama z Jarzębaków
Panorama z Jarzębaków © salamandra

Kościółek na Jarzębakach
Kapliczka na Jarzębakach © salamandra

W górach sianokosy. Maszyną Ci, tu chyba nie wjedzie; stromo, wysoko. Za to, klimatycznie. Nie ma bel siana z kombajnu - są najprawdziwsze kopy i stogi :) U nas, na Dolnym Śląsku, nie widziane od dawien, dawna. Nie chcę powiedzieć, że skansen. Po prostu nostalgia. Coś, co się pamięta z dzieciństwa, coś, co jest w dobrych wspomnieniach. Coś, za czym serce tęskni. Coś, na widok czego, cała się uśmiecham :)

Krajobraz z sianem
Krajobraz z sianem © salamandra

Będzie sianko
Będzie sianko © salamandra

A na deser... niespodzianka. To jeszcze tak się zbiera siano? Dla później urodzonych, to folklor. Dla mnie - mnóstwo wspomnień. Nigdzie się nie śpieszymy i wspomnienia wracają. Kiedyś, też tak z dziadkiem jeździłam. Na sianie. Wysoko na furze. To były czasy... To se nevrátí, ehh...

Zwózka siana
Zwózka siana © salamandra

No, nie mogę. Najprawdziwszy stóg. Czy można się napatrzeć na zapas?

Stóg siana
Stóg siana © salamandra

Już za to, samo siano, kocham te Beskidy. To jest zapach!

W Beskidzie Sądeckim
W Beskidzie Sądeckim © salamandra

Spoglądam sobie wysoko...

Góry i chmury
Góry i chmury © salamandra

Czasami zerknę pod nogi. Zawsze coś się wypatrzy i bywa, że osobliwego. Przynajmniej dla babki z nizin.

Dziewięćsił bezłodygowy
Dziewięćsił bezłodygowy © salamandra

Ta Piwniczna i Beskidy, to był naprawdę strzał w dziesiątkę :D

W Beskidach
W Beskidach © salamandra

Już jesteśmy wysoko. Na halach - jagody. Mniam, mniam... i będą jeszcze wieczorem do lodów :) No, po prostu raj. Jak, to niewiele człowiekowi potrzeba. Trochę słońca, ciepła, przyrody...

Jagodziny na Hali Pisanej
Jagodziny na Hali Pisanej © salamandra

U celu :) Schronisko na Hali Łabowskiej. Cicho, prawie pusto, tylko parę osób i... NALEŚNIKI Z... JAGODAMI :D

Schronisko na Hali Łabowskiej
Schronisko na Hali Łabowskiej © salamandra

Schodzimy niebieskim szlakiem do Łomnicy. Jak to powiedział pewien turysta, gramolący się z wielkim plecakiem pod górę - jak ktoś myśli, że Beskidy są łatwe, niech przyjedzie tutaj ;) W końcówce, takiej dłuższej, bardzo stromo i naprawdę trudny odcinek. A było sucho...
Super dzień :)




komentarze
montana21
| 17:16 wtorek, 1 września 2015 | linkuj Bo Beskidy są bardziej podobne do Sudetów niż do Tatr, tak przynajmniej według mnie. A Sudety są najlepsze !
salamandra
| 16:22 wtorek, 1 września 2015 | linkuj W Beskidach, w pewnym sensie, można się nawet zakochać. Zawsze widziałam je jako zielone, wilgotne... No, nie były takie w tym roku. Przynajmniej Beskid Sądecki nie był. Ale i tak deczko zazdrościłam tym, którzy byli z rowerami ;) Beskidzka jesień musi być przepiękna. Niestety nie mogę wtedy mieć urlopu.
montana21
| 07:37 wtorek, 1 września 2015 | linkuj Tatry jakie są każdy widzi, ale krajobraz na tych zdjęciach chyba bardziej mi się podoba.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hnawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]