Wiosna!
d a n e w y j a z d u
27.00 km
0.00 km teren
02:25 h
Pr.śr.:11.17 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kross Level A1
Na działkach już zakwitły krokusy. Wzdłuż Wiśniowej tez kwitną. Jechałam tamtędy i narobiłam sobie smaku na wiosnę. Zatem wyprawiliśmy się z Kubą, szukać pierwiosnków w dolinie Bystrzycy. Ale nie znaleźliśmy. Może jeszcze za wcześnie? A może tylko po podmokłych łąkach starorzecza brykaliśmy i dlatego ich tam nie było? Tylko bażanty były i sarny z daleka. Bardzo mokro... Ciężko się te parę kilosków kręciło.
A luda, to dziś naprawdę co niemiara do słońca wyległo. Super sobota... i bez pracy :)
Bażanty. Im, to te podmokłe łąki i krzaki służą najlepiej...
Bystrzyca z drewnianego mostu koło "Karczmy Rzym". Stąd zaczęliśmy poszukiwania. W sumie bezowocne, a raczej bezkwietne. Mimo to, bardzo słonecznie przyjemne.
Spojrzenie z mostu w drugą stronę. Stary młyn na Bystrzycy, k/"Karczmy Rzym", a jakże. Coś tam przy nim robotnicy dłubali, to może jeszcze nie przepadnie i oczy cieszył będzie. Bo zboża, to już chyba nie umieli. W takie coś, to nie wierzę.
Na koniec sprawcy całej tej eskapady, działkowe krokusy :)